sobota, 27 lipca 2019

#1 MCU Phase Chronology: Faza Pierwsza

   W zeszłą niedzielę (20.07.2019) emocje sięgały szczytu, gdyż na tegorocznym Comic conie w San Diego dowiedzieliśmy się, co nas czeka w ciągu następnych dwóch lat w IV fazie MCU. Jest to idealny pretekst, aby rozwiać pewne wątpliwości osób, które nie do końca ogarniają, jak działa Marvel Cinematic Universe. Superheromania ma się dobrze, a wśród komiksiarzy i kinomaniaków to nieodłączny element popkultury. Istnieje też grupa osób, która nie wkręca się aż tak w temat, niemniej ten post, a raczej jego cykl też powinien ich zainteresować. Tutaj po kolei, w szybkim rozrachunku i opisie będę tłumaczył poszczególne fazy. Ale zapytacie, o co chodzi z tymi fazami? Pokrótce każda z faz oznacza dany etap rozwoju akcji w MCU, zazwyczaj kończący się filmem z Avengersami.

Faza 1 - wprowadzenie bohaterów
Faza 2 - konsekwencje
Faza 3 - koniec złotej ery superbohaterów

Jeśli chodzi o fazę czwartą, nie wiadomo jeszcze czego się mamy spodziewać, ale być może będzie to faza odrodzeń, czego sobie bym życzył. Jedyne o czym wiemy to tytuły, które ukażą się przez najbliższe dwa - trzy lata. O kolejności filmów w poszczególnych fazach pisałem w lakonicznym spisie w recenzji na temat Avengers: Endgame. Był to nietypowy spis, gdyż bazował bardziej na chronologii w uniwersum niż na chronologii powstawania filmów. Jest to bardzo istotne, gdyż poszczególne lata wchodzą w skład poszczególnych faz. Tylko że ja właśnie skupię się na chronologii wewnątrz uniwersum, czyli na chronologii fabularnej. Znam osoby, które pytały "ale, jak mamy to oglądać? Który film pierwszy? Który kolejny? Gdzie to się kończy?". Odpowiedź znajduje się właśnie w tym poście. Znacie takie tytuły, których chronologia nie zgadza się z częściami kolejno po sobie wychodzącymi. Najlepsze przykłady to Gwiezdne Wojny lub Szybcy i Wściekli. W przypadku MCU za to mamy do czynienia z obszerną listą tytułów i jest to chyba najdłuższy wielkoekranowy serial. A propos seriali to osobny temat, bo istnieją seriale rozgrywające się w uniwersum Marvela i możemy je oglądać na platformach, chociażby Netflixa, a niebawem na platformie Disney +. Myślę jednak, że seriale zasługują na osobny dział, a na końcu zestawienie filmów i seriali we wspólnym chronologicznym uporządkowaniu. Chronologia, o której chcę pisać, będzie jednak nieco zachwiana, ponieważ brak będzie pewnych filmów, które ogłoszono właśnie na Comic conie, a ich chronologiczna pozycja może znajdować się w poprzednich fazach. Tak np. będzie w przypadku "Czarnej Wdowy", która będzie mieć premierę w przyszłym roku, natomiast jej miejsce fabularnie znajduje się w pierwszej fazie, czyli wprowadzeniu bohaterów. O tym bardziej rozpiszę w przypadku danego filmu.
    Aby oszczędzić innym powyższych pytań, wyciągam pomocną dłoń i zapraszam do krótkiego zestawienia pierwszej fazy MCU według chronologii fabularnej:



1. Capitan America: The First Avenger (2011)


    Polskie tłumaczenia zawsze dają w łeb w przypadku wielu filmów, tak tutaj nie wiem, czy to miała być gra słowna, czy celowy zabieg, ale The First Avanger mówi sam o sobie "Pierwszy Mściciel". Taki też był główny wątek filmu, który miał ukazać przywódcę Projektu Mścicieli, jako pierwszego spośród Avengersów. Polskie tłumaczenie "Pierwsze Starcie" może za to nawiązywać do wprowadzenia nas w uniwersum Marvelowskie poprzez ten film. 
    Wszystko zaczyna się w trakcie II wojny światowej, podczas której patyczakowaty Steve Rogers dostaje możliwość zaciągnięcia się do armii. Od zawsze gnębiony, ale mimo to ma wielkiego ducha i "może tak cały dzień!". Szkolenie do armii pokazuje, jak trudno Rogersowi przychodzi fizyczne dostosowanie się do warunków, jednak w chwilach zagrożeń potrafi się poświęcić, podczas gdy wszyscy uciekają. Potrafi pomyśleć głową, kiedy zadanie jest bardzo trudne do wykonania. Te cechy czynią go wyjątkowym. Staję się więc wyjątkowym ochotnikiem do eksperymentu. Eksperyment polegał na stworzeniu superżołnierza za pomocą specjalnego serum. Wstrzyknięto serum Rogersowi, dzięki czemu stał się zupełnie inną osobą. Zmieniła się jego budowa ciała i kondycja fizyczna. Stał się silniejszy, szybszy i zwinniejszy. Eksperyment się udał, lecz coś poszło nie tak i Rogers okrzyknięty Kapitanem Ameryką stał się bardziej patriotyczną maskotką kraju niż wojownikiem. Występował w operach, teatrach i musicalach podsycając wiarę społeczeństwa w wygraną wojnę. Kiedy wszystko wróciło na dobre tory i Steve pokazał, że już nie jest chłopaczkiem do bicia, został prawdziwym kapitanem. Ukazał swój heroizm, ulegając wypadkowi samolotowemu, w którym nie umarł, a został zamrożony w bryle lodu na 70 lat. 
    W filmie poznajemy Howarda Starka - ojca Tony'ego Starka (Iron Mana). Widzimy jak jego ojciec, pracował nad najnowocześniejszymi technologiami, czym później z rozmachem zajął się Tony. Jesteśmy świadkami początków agencji The S.H.I.E.L.D. Poznajemy głównego wroga, który przedrze się w przyszłości do "Tarczy" - Hydrę - alternatywę na Hitlerowskich Nazistów. Osobne stowarzyszenie zajmujące się poszukiwaniami artefaktów, badaniami alchemicznymi i magicznymi. Ich główny dowódca Red Skull pragnie zawładnąć światem. Po raz pierwszy pojawia się Tesseract - najpotężniejszy artefakt we wszechświecie. Dociera do niego Red Skull, który wykorzystuje jego moc do swoich celów. Ostatecznie S.H.I.E.L.D. zabiera Tesseract, by trzymać go w ukryciu. "The First Avenger" zaznajamia nas z potężnym sześcianem, który kiedyś przysporzy mnóstwo problemów. Kapitan Ameryka staje się pierwszym w historii superbohaterem, a także pierwszym, któremu Nick Fury proponuje wstąpienie do Projektu Mściciele. 
    Ogólnie film przedstawia początek historii w świecie MCU i jest dość istotny, ale tak naprawdę wydaje się najsłabszym filmem w fazie pierwszej. Nie ujmuje w żaden sposób produkcji, po prostu kwestia tego, że film został stworzony w kanwie filmu wojennego, osadzonego w większości w czasach lat czterdziestych. Nie ma więc w nim bombardowania efektami specjalnymi. Jest za to heroizm, patriotyzm i upór. Przede wszystkim narodziny pierwszego Avengera!


2. Capitan Marvel (2019)



   O tym filmie już pisałem na Kinematografilii. To właśnie jeden z tych filmów, który wprowadza bohaterów do fabuły, lecz oficjalnie należy do innej fazy. Cap. Marvel pochodzi z trzeciej fazy, a jej film zapowiadał koniec fazy trzeciej i nadejście "Końca Gry".
    Tym razem pojawiamy się w kosmosie. Mamy bardzo ważny problem bohaterki, która straciła pamięć i została porwana przez cywilizację pozaziemską. Kapitan Marvel pojawia się na około dziesięć lat przed wybudzeniem Kapitana Ameryki. Wszystko oscyluje w początkach lat dziewięćdziesiątych, a żeby zrozumieć powstanie Kapitan Marvel, trzeba cofnąć się do lat siedemdziesiątych, które wymazano z pamięci Danvers (prawdziwe nazwisko Kap. Marvel) wpajając jej, że pochodzi z rasy Kree. W filmie szerzej poznajemy Nicka Fury'ego, który pomaga Kapitan Marvel. Poznajemy zabawną historię utraty oka Fury'ego. Znów pojawia się Tesseract. Tym razem jako cel przybycia jednego z Kree, który uprowadził Danvers. Jak się okazało, Tesseract był powodem walki Kree i Skrulli. Jedni myśleli, że drudzy go ukradli i wzajemnie, podczas gdy Tasseract był cały czas na ziemi pod okiem jednej z Kree, znanej jako Mar-Vell. Na ziemi żyła jako Wendy Lawson i przybrała tożsamość szefowej i mentor Carol Danvers, która wtedy, w latach siedemdziesiątych, była pilotem wojskowym. Moc Carol to pochłonięta energia Tesseractu. Na cześć prawdziwej tożsamości swojej szefowej, przybrała przydomek Kapitan Marvel. Misją Danvers stała się akcja ratunkowa Skrulli pozostawiona jakby w testamencie Mar-Vell. Kapitan Marvel odleciała w przestrzeń kosmiczną, zostawiając sprawy ziemi w rękach Fury'ego. Ten za to rozpoczyna dokumentację Projektu Mścicieli.
    Jako że to film z tego roku efekty specjalne pojawiły się skoro mowa o kosmosie. Wielkiego szału ten film może nie robi, ale na pewno świetnie się go ogląda w 3D. Drugi superbohater na ziemi pojawił się tylko na chwilę, lecz jego działanie jest na skalę miedzyświatową!


3. Iron Man (2008)




    Cała pierwsza faza miała swój początek przy tym filmie. To był pierwszy oficjalny film sygnowany MCU. Tony Stark - bogaty przedsiębiorca, tworzący broń i amunicję dla wojsk pod logiem swej firmy Stark Industries zostaje porwany przez terrorystów. Porwanie następuje po ostrzelaniu wozu, w którym jedzie Stark po zaprezentowaniu broni Jerycho. Nieszczęśliwie Stark pada ofiarą wybuchu bomby swojej firmy. Zostaje przywrócony do przytomności, lecz jego serca niedomaga. Terroryści karzą mu stworzyć drugie Jerycho do wykorzystywania przez nich. W zamknięciu i z pomocą innego więźnia tworzy coś zupełnie innego. Buduje reaktor łukowy pomagający w pracy serca Starka, a następnie tworzy super zbroję z żelaza. Tak powstaje Iron Man! Niniejszym film przedstawia narodziny Iron Mana i niezapomniane, nieskromne wyznanie Tony'ego na konferencji, które będzie także jego ostatnimi słowami w życiu, że to on jest Iron Manem!
    Pierwszy film MCU był wyważony w efektach, fabule i upiększony zadziornym humorem Tony'ego Starka. Genialna kreacja Roberta Downey Jr. w którą się wczuł, nie daje wątpliwości, że Tony Stark może być tylko jeden. Iron Man zostaje jako pierwszy wdrążony w Projekt Mścicieli, lecz pierwotnie go odrzuca. Iron Man staje się symbolem bohaterstwa i jedynym jawnym superbohaterem.


4. Iron Man 2 (2010)



   A oto film, który powinien być poprzedzony przyszłoroczną "Czarną Wdową". Czarna Wdowa, czyli Scarlett Johansson to była rosyjska agentka wdrążona w szeregi S.H.I.E.L.D. i jedna z najlepszych agentek Nicka Fury'ego. Wdowa pojawia się w drugiej części Iron Mana jako osobista sekretarka Starka. Wskoczyła na to miejsce po Pepper Potts, która awansowała na stanowisko prezesa Stark Industries. Wdowa, czyli Natasha Romanoff została specjalnie przygotowana na to stanowisko i wysłana przez Nicka Fury'ego, aby mieć oko na Tony'ego. Fury nie daje za wygraną i chce go zwerbować do Projektu Mścicieli. 
   Druga część Iron Mana to wydarzenia po sześciu miesiącach od pierwszego Iron Mana. Media rozprzestrzeniają wieści o sukcesie Tony'ego Starka i o jego przyznaniu się do bycia Iron Manem. Transmisje docierają do rosyjskiego geniusza, niejakiego Vanko, którego ojciec wraz z ojcem Tony'ego stworzyli model reaktora łukowego, zasilającego serce Starka. Vanko traci ojca i pragnie się zemścić na Starku. W międzyczasie Tony Stark robi w firmie przemianowania i odkrywa, że potrzebuje zamiennika palladu do reaktora, Vanko buduje swój reaktor łukowy. Spotyka się ze Starkiem na wyścigach w Monaco, gdzie rozwala całą imprezę, atakując Tony'ego biczami zasilanymi reaktorem łukowym. Vanko zostaje aresztowany, lecz wyciąga go z więzienia rywal Starka i pozoruje śmierć Vanka. W tym samym czasie Pułkownik Rodhes po raz pierwszy ubiera prototypową zbroję War Machine i zabiera ją dla armii. Wszystko podczas imprezy urodzinowej Starka, na której bogacz się upija i straszy gości. Wychodzi na jaw, że Fury znał osobiście ojca Starka i że dał podwaliny pod powstanie S.H.I.E.L.D. Na specjalnym expo Justin Hammer, rywal Starka prezentuje zmodyfikowane przez Vanko zbroje Starka. Pancerze niestety wymykają się spod kontroli i zaczyna się jatka, w której uczestniczą Iron Man i Pułkownik "War Machine" Rodhes. 
   Zdecydowanie ta część jest lepsza od poprzedniej, więcej w niej żelastwa, które daje w tyłek i pojawiają się kolejni członkowie przyszłych Avengersów. Tony Stark otrzymuje propozycje współpracy jako konsultant ze względu na swój trudny charakter. Film kończy się odnalezieniem nietypowego artefaktu, będącym legendarną bronią kolejnego superbohatera i jednocześnie postaci z mitów, a wcześniej media podają o szalejącym zielony wielkoludzie. 



5. The Incredible Hulk (2008)



   Z tym filmem chyba jest najwięcej do życzenia. Chociaż Hulk to ulubiona postać Kinematografilii na równi z Dr. Strangem to ten film wydaje się troszkę niewypalony. Po pierwsze wydaje się jednym z tych superbohaterskich filmów Marvela kręconych wcześniej, a nie wchodzących w skład oficialnego MCU (Spider-Man z Tobey'em Maguire'em, Ghost Rider z Nicholasem Cage'em czy wszystkie wersje X-Menów - co wcale nie umniejszam wspaniałości tych filmów), a ciekawostką jest, że już w 2003 roku pojawiła się ciekawa ekranizacja Hulka spoza official MCU. Po drugie w tym filmie Bruce'a Bannera gra Edward Norton, natomiast w Avengersach jego miejsce zajął Mark Ruffalo. Po trzecie, nie przeczę, że Norton jest znakomitym aktorem, ale jednak to Ruffalo nas przekonał do swojej kreacji Bannera. W końcu po czwarte, Hulk ze swojego filmu solowego wygląda inaczej niż w Avengersach i pobocznych filmach. 
   Ten film to po prostu zmagania z kreaturą, którą stworzył naukowiec na potrzeby eksperymentu. Oczywiście tym eksperymentem był on sam, co sprawiło, że projekt wymknął się spod kontroli. Banner medytuje, szuka sposobu, aby uciszyć bestię siedzącą w nim, albo ją ujarzmić i wykorzystywać ją, wtedy kiedy trzeba. Badania mają na celu stworzenie tego samego efektu, co w drugiej wojnie światowej, dało w przypadku Kapitana Ameryki. Hulk unika konfrontacji z Generałem Rossem, który chcę go wykorzystać na potrzeby armii. Generałowi pomaga w tym Emil Blonsky, w którego wciela się genialny Tim Roth. Aby dotrzymać kroku Hulkowi i dorównać mu siłą Emil godzi się na wprowadzenie do jego organizmu podobnej dawki surowicy, jaką podano Bannerowi. W efekcie jego siła i szybkość wzrasta, lecz ma negatywny wpływ na jego psychikę. Później po schwytaniu Bannera, Blonsky chcę, aby doktor Stern, mający próbki krwi Bannera, wymieszał je z surowicą podaną mu wcześniej. Ten wymuszony zabieg prowadzi do transformacji Blonsky'ego i zmienia go w coś podobnego do Hulka, lecz bardziej obrzydliwego. Koniec końców Hulk miażdży Blonsky'ego i ucieka do Indii. Pod koniec filmu Tony Stark spotyka generała Rossa i mówi mu o Projekcie Mścicieli. 
   Film podobnie jak Kapitan Ameryka wyważony w kwestii efektów. Chociaż Hulk jest sam w sobie efektem specjalnym. Osobiście uważam, że Hulk zasługiwał na drugą część, gdzie wrogiem głównym powinien być Stern. We wspomnianym fragmencie, w którym Blonsky dostaje surowicę z krwią Bannera, Stern otrzymuje poważne obrażenia. Jego czoło krwawi, a z powodu agresji Blonsky'ego, jedna z fiolek z krwią Bannera rozbija się, a krew dostaje się do rany leżącego na podłodze Dr. Sterna. Tym samym dałoby to początek znanego z komiksów Sterna o wielkiej głowie i zielonej skórze niczym Hulk. To samo się prosi o kontynuację!


6. Thor (2011)




   Hulk był tylko przerywnikiem między Iron Manem 2 a tym filmem. Tutaj mamy do czynienia z naciąganą mitologią skandynawską. Bliską naszym słowniańskim korzeniom dlatego znawcy powinni zapomnieć, czego ich uczono na wszystkich wykładach, seminariach itp. Marvel rządzi się swoimi prawami! Dosłownie przenosimy się w tym filmie do Asgardu i tam zaczyna się historia Boga piorunów. 
   Na wstępie poznajemy historię, jak to Odyn prowadził i wygrał wojnę z Lodowymi Gigantami z Jotunheim, powstrzymując ich przed zdobyciem dziewięciu światów, w tym ziemi. Król Asgardu jako trofeum odbiera Gigantom Urnę Przedwiecznej Zimy, będące źródłem mocy dla Gigantów. Po historycznej retrospekcji wracamy do pałacu Asgardu, gdzie Thor przygotowuje się do objęcia tronu. W tym samym czasie Giganci próbują odzyskać Urnę. Thor nie usłuchując rozkazów Ojca i Króla, wraz z przyjaciółmi i bratem Lokim udają się do krainy Gigantów, gdzie staje oko w oko z Laufeyem - przywódcą Gigantów. Walkę przerywa Odyn, który w konsekwencji za nieposłuszeństwo syna odbiera Thorowi jego boską moc i wypędza go na ziemię, wraz z młotem. Młot zostaje zabezpieczony przez S.H.I.E.L.D., a sam Thor zostaje uratowany przez astrofizyków Jane Foster, Darcey Lewis i ich przewodnika Erika Selviga. Gdy Thor dowiaduje się o miejscu wylądowania Mjolnira (tak nazywa się młot, który dzierży Bóg piorunów wg mitologii skandynawskiej) bez żadnych oporów dociera do zabezpieczonego terenu Tarczy. Bez mocy niestety nie daje rady by podnieść młot. Zostaje aresztowany, a z pomocą przychodzi mu Doktor Selvig, lecz tym samym S.H.I.E.L.D. rekwiruje wszystkie badania Jane Foster. Ta rozwija swój romans z boskim potomkiem, a w tym samym czasie w Asgardzie Loki dowiaduje się, że tak naprawdę jest synem Laufeya. Odyn odpoczywa. Podczas odpoczynku Loki przejmuje władzę i zaprasza Loufeya, by odebrał Urnę. Rządy Lokiego nie podobają się przyjaciołom Thora, którzy schodzą na ziemię po Thora, lecz Loki wysłał za nimi Niszczyciela. Thor proponuje Niszczycielowi siebie, w zamian za ziemian i prawie umiera. Prawie, bo to czyni go godnym młota, który wraca do swego prawowitego właściciela. Thor powraca do Asgardu, gdzie toczy bitwę z Lokim, który przechytrzył Laufeya i go zabił, by udowodnić, że jest godzien przybranego ojca. Bratobójcza walka kończy się zniszczeniem Bifrostu (mostu łączącego dziewięć światów i będącego portalem do każdego z nich). Loki spada w przepaść, a Thor przyznaje się ojcu, że jeszcze nie jest godzien objęcia tronu. 
    Czy Loki umiera? Oczywiście, że nie! Pojawia się na Ziemi w bazie S.H.I.E.L.D. gdzie Selvig jest proszony o zerknięcie na Tasseract, a podstępny Bóg kłamstwa wykorzystuje Selviga, by ten się zgodził. Tym sposobem przechodzimy do ostatniej części pierwszej fazy! Aktorsko jest tu śmietanka. Natalie Portman jako Jane Foster, a za dwa lata jako nowa Thor, Chris Hemsworth, jako obecny Thor, świetnie operujący swoim arystokratycznym głosem i najprzyjemniejszy uśmiech złoczyńcy z Marvela, czyli Tom Hiddleston, który urzekł nie jedną osobę swym uśmiechem i szarmanckością, jaka od niego bije, pomimo nikczemności, z jaką gra. Można z czystym sumieniem powiedzieć, że ten film jest najlepszym filmem z całej pierwszej fazy, tuż po Avengersach. Efekty są tu już na pierwszym miejscu, co jest logiczne, gdy mamy do czynienia ze światami Asgardczyków. Prawdopodobnie był to pierwszy film MCU pokazywany w IMAX 3D.


7. Avengers (2012)




   W końcu dochodzimy do tego, co jest kwintesencją całego MCU i na czym Studio Marvel najbardziej chodziło. Zebrać największych mocarzy komiksowych w jedno i pokazać ich tytaniczne batalie o Ziemię. Tak naprawdę ten film jest uwieńczeniem tego, co było tworzone, przez prawie 5 lat. Wielu na to czekało, wielu nie wierzyło, że w naszym kinie coś takiego powstało. Trzeba przyznać, wyszło nieźle! Takie skupiska supergości nazywamy fachowo crossoverem. Chociaż to słowo bardziej się ma do połączenia uniwersów lub czegoś ze sobą w ogóle niezwiązanego. Ale jeśli brać pod uwagę superbohaterski crossover - to Avengers jak najbardziej takim jest. No i mamy tutaj zespół, w którego skład wchodzi przywódca - Kapitan Ameryka, głowa operacji - Iron Man, największy mózg i spec od największych rozwałek - Hulk, ten, który w ogóle jest godny, by być w drużynie - Thor, agentka specjalna - Czarna Wdowa i agent specjalny - Hawkeye (Sokole Oko) - jego historia pojawienia się wśród Avengersów i MCU, czyli wprowadzenie bohatera chronologicznie dla fabuły ma miejsce przed "Iron Manem 2", a gdzieś w trakcie przyszłorocznej "Czarnej Wdowy". Natomiast oficjalne wprowadzenie Hawkeye'a będzie miało miejsce w 2021 roku jako serial na platformie Disney +. 
    Zakończenie "Thora" jest dźwignią do tego, co dzieje się w "Avengers". Zanim końcowa scena z "Thora" weszła w życie, ten film pokazuje nam, jak Loki dogaduje się z dowódcą pozaziemskiej rasy Chitauri, że w zamian za Tasseract otrzyma armię, dzięki której podbije Ziemię. Po chwili powracamy do obecnych wydarzeń i widzimy jak Tasseract, zostaje uaktywniony, co daje pretekst do pojawienia się Lokiego. Ten z kolei za pomocą swego berła na swoją stronę przeciąga kilku agentów Tarczy, w tym Hawkeye'a i doktora Selviga. W efekcie ataku Lokiego Fury uaktywnia formację Mścicieli. Natasha Romanoff (Czarna Wdowa) zostaje wysłana do Kalkuty, aby zwerbować Bruce'a Bannera, który potrafi zlokalizować Tasseract na podstawie fali gamma. Tony'ego Starka ściąga agent Culson, a Steve Rogers otrzymuje zadanie odzyskania Tasseractu. Ustabilizowanie Tasseractu wymaga użycia irydu, który wykrada Hawkeye. W tym czasie Loki odwraca uwagę i wchodzi w potyczkę z Kapitanem Ameryką i Iron Manem. Loki zostaje aresztowany, ale w tym samym czasie na Ziemię zstępuję Thor. Przybywa po brata, aby wybić mu z głowy plan zawładnięcia nad światem. Ostatecznie Tarcza pojmuje Lokiego. Między Avengers dochodzi do sprzeczki, podczas której zniewoleni agenci ostrzeliwują lotniskowiec S.H.I.E.L.D. Po uporaniu się z technicznymi zniszczeniami i kilkoma nieprzewidzianymi wypadkami, w tym śmierci agenta Culsona Avengers się mobilizują i ruszają do miasta, gdzie Loki zaczął swą inwazję. Za pomocą Tasseractu otworzył portal dla armii Chitauri, która dosłownie wlewała się do aglomeracji, niszcząc wszystko w okół. Avengers z pomocą Hulka zaczynają siekę! Tu właśnie pojawia się stały element Avengersów - rozwałka i miażdżenie Hulka, czyli to, co najbardziej efekciarsko wychodzi. W stronę miasta "na pomoc" zostaje wypuszczona bomba. Iron Man po raz pierwszy urzeka nas swoim heroizmem, kiedy już na ostatkach sił łapię bombę i przeprowadza ją przez portal do Chitauri, gdzie bomba wybucha. Wszystko w trakcie ostatnich sekund zamykających portal. Thor po zajściu Pojmuje Lokiego i wracają do Asgardu. Avengersi rozjeżdżają się i rozchodzą w swoje strony, a Nick Fury zadowolony wierzy, że Avengers znów staną do wspólnej walki, kiedy to będzie potrzebne. Po napisach przywódca Chitauri informuje Thanosa o nieudanym najeździe na ziemian. Po raz pierwszy tytan pojawia się na wielkim ekranie. 
   Ten film podobnie jak "Thor" cieszy nas ciekawymi efektami specjalnymi i rozwałką. Gra aktorska nie jest najgorsza, ale nie zważamy na nią, bo najważniejsza jest ta rozwałka i to, co się stanie dalej. Tu cały czas coś się dzieje. Jeśli w grę wchodzi jakieś sentymentalne gadanie, to ma to jakąś przyczynę tak jak rozmowa Romanoff z Lokim. Nie mogę sobie wyobrazić, jak czuli się fani, idąc na premierę i jakie emocje im towarzyszyły, ale pamiętam swoje podniecenie "Endgame". Dotychczas najlepszym filmem o Mścicielach jest "Infinity War", ale żeby do tego doszło, jednak pierwszy film o Avengers musiał być przełomowy. To w tym filmie epickość miała nabrać nowego znaczenia i wielkiego rozmachu.
    Czy tak było? Sprawdźcie sami. Macie po kolei wyszczególnione, jak oglądać tą całą superbohaterską maskaradę. Maskaradę, którą tak bardzo kochamy. Konsekwencje powstania Avengers kontynuowała II faza, której początkiem był trzeci film z Iron Manem, ale o tym w kolejnej części cyklu!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz