środa, 17 kwietnia 2019

POPULARNE SERIALE KIEDYŚ - NA ZABICIE CZASU - #1 Magia Kłamstwa

   Rozpoczynamy nowy cykl, który będzie się pojawiał od czasu do czasu i przypomni seriale kiedyś popularne i kontynuowane na kanałach HBO, AXN, FOX, Sci-Fi itp. i im przynależnych programów tematycznych. Pisać będę o serialach kultowych, lecz już zapomnianych lub o serialach, które nie odbiły się szerokim echem, lecz miały potencjał. O serialach kultowych, nieznanych przez nowe generacje, a które chciałbym polecić.
   Na pierwszy ogień rzucam serial kryminalny z lat 2009-2011, który swoją fabułą i rozbudowanymi wątkami mógłby przebić wiele hollywoodzkich produkcji. Serial o tym, że kłamstwo ma krótkie nogi, że każdy kłamie i kłamstwo każdego da się odczytać jak książkę.



   Już pisałem o tym, że nie lubię kryminałów... niemniej, jednak jeśli ten kryminał ma w sobie wplecione coś, co porywa całą akcję i daję mu charakter pozbawiony tępoty funkcjonariuszy i rzezimieszków bez wyobraźni w tym, co robią, to wiem, że taki kryminał jest dla mnie. Tak właśnie było z "Magią Kłamstwa" (oryg. Lie to Me). Motywem przewodnim tego serialu jest zjawisko kłamstwa. Niby nic. Bo jak można zaciekawić widza kłamstwem? Przecież wszyscy kłamią - żadna nowość! Tu wchodzi rozbujany i pewny siebie Cal Lightman, cały na czarno!
   Czy wiecie, że każdy z nas nieświadomie pokazuje po sobie, że kłamie? O tym właśnie jest ten serial - o demaskowaniu kłamców. Grupa Lightmana to ludzie zajmujący się mikroekspresją. Czytają z ludzkich twarzy i zachowanie pokerowej miny przy nich jest bardzo trudne. Zatrudniają ich kancelarie, FBI, zdradzani małżonkowie, bogacze i osoby prywatne. Grupa prowadzona jest przez behawiorystę, naukowca, wspomnianego Cala Lightmana. W jego rolę spektakularnie wcielił się genialny Tim Roth. Jako spec od odkrywania ludzkich zachowań przeszkadza w obrabowaniu banku, demaskuję zdradę męża swojej współpracowniczki, rozpracowuję oszustów w kasynie, do którego zresztą go nie wpuszczają i pomaga w wielu sprawach zatuszowanych przez kłamstwa. Tim Roth wcielił się w swoją postać jakby zakładał garnitur szyty na zamówienie. To niesamowite jak ten aktor rozgryzł swoją rolę, aby nadać mu cechy człowieka inteligentnego, ale i niewygodnego. Cal Lightman wzorowany na naukowcu Paul'u Eckmanie, charakterologicznie jest do bólu szczery, bezpośredni, sarkastyczny i cyniczny. Gdy rozmawia z człowiekiem, patrzy mu głęboko w oczy i naruszą trochę strefy osobistej, aby przypatrzeć się jego twarzy. Mikromimika wymaga bardzo skrupulatnej i dokładnej obserwacji. Zatem główny bohater nie boi się podchodzić do ludzi i z nimi rozmawiać. Pomimo niestosowności, które z wyważeniem stosuje Cal, bardzo się do niego przywiązujemy. To dlatego, że jest inteligentny. Stworzenie inteligentnej postaci to duży wyczyn. Do tego Lightman jest trudny i skomplikowany. Z czasem poznajemy jego historię i kilka retrospekcji wnioskuje, dlaczego jest, jaki jest. Przez swoją inteligencję i talent robi sobie wrogów, lecz są dwie osoby, które potrafią go stonować i pokazać, że w świecie, którym on rządzi, jest miejsce gdzie może wrócić i że ktoś go kocha. Jedną z tych osób jest córka Cala - Emilly. Dziewczyna odziedziczyła inteligencję po tatusiu, ale ponieważ jest nastolatką, ma swoje postrzeganie na świat i humory. Łaja ojca, gdy ten przesadzi z pracą, ale potrafi go też podnieść na duchu, gdy wpada w dołek. Prawdziwa kochająca córeczka, tym bardziej że Cal wychowuje ją w rozłące z byłą żoną. Natomiast druga osoba uspokajająca Lightmana to Gilliam - wspólniczka, z którą prowadzi firmę i jedyna kobieta, poza córką, którą szczerze kocha.
    Przejdźmy więc do współpracowników Lightmana. Wspomniana Gilliam Foster, w której rolę wcieliła się Kelli Williams to pani psycholog niegdyś pracująca nad osobą Lightmana. Więzi się zacieśniły i tak wylądowała jako wspólniczka Grupy. Równie inteligenta i seksowna tworzy z Lightmanem duet prześwietlający. Są przyjaciółmi, lecz mają się bardzo ku sobie. Są osobami, które na swój widok uśmiechają się do siebie bez opamiętania. Pomimo swoich ciepłych stosunków potrafią się pokłócić o racje, na szczęście miłość wygrywa i nie da się na drugiego wiecznie dąsać. Kelli nie miała wiele do zagrania swojej postaci, gdyż jej naturalna uroda jest oczywista, a zachowanie nie było skomplikowane względem inteligencji, jednak w punktach kulminacyjnych dawała sobie świetnie radę, ukazując niestabilności emocjonalne. Ona bowiem zawsze była opanowaną damą, przy której każdy furiat uspokajał się a ciepły uśmiech i spojrzenie pozwalało, aby jej zaufać. Tak jak na przykład, gdy Gilliam straciła swoją przyjaciółkę, jej rozklejka była idealnie zagrana. Odkrycie zdrady swojego partnera pokazało jej dystans do męskiej płci. 
    Reszta Grupy Lightmana to Loker i Ria Torres. Są pomocnikami Cala i Gilliam i zazwyczaj cała grupa czwórki pracowników działa dwójkami. Loker i Torres są od tej brudniejszej roboty i często działają w biurze, co nie znaczy, że nie są na tyle inteligentni, by pracować w tak elitarnej grupie. Poznajemy także ich błyskotliwość i czasem to oni rozwiązują zagadki, odnajdując ostatni element układanki. Torres ma wrodzony talent i intuicję do rozpoznawania ludzkich zachowań, natomiast Loker po prostu nie potrafi kłamać. Dwójka bohaterów wprowadza do serialu luźniejszy humor i przypomina o tym, że trzeba szanować podwładnego bez względu na to, jak byłby wredny.
    Lie to Me to ten z seriali, który można oglądać po długim dniu w pracy. Przy nim odprężamy się i to też zasługa świetnie zagranych ról. Trzeba być czujnym, bo serial pomimo swej odprężającej formy przemyca dużo ciekawostek i mądrych spostrzeżeń. Warto je zapamiętać, zweryfikować i następnie wypróbować na kimś. To nie jest serial naukowy i nie nauczymy się rozpoznawać kłamców po obejrzeniu wszystkich odcinków, ale zaciekawi nas sam temat naukowego podejścia do kłamstw i będziemy chcieli poszerzyć swoją wiedzę na taki temat. Owszem istnieją organizacje, których członków szkolą do rozpoznawania mikroekspresji, po to, aby nie oszukać funkcjonariusza, jednak czego uczą dokładnie, pozostanie dla niektórych tajemnicą. Twórcy serialu zapewne nie otrzymali takich wytycznych i wydaje mi się, że mogli pracować jedynie ze specjalistami - naukowcami. Dlatego zapamiętajmy, że co po niektóre elementy zawarte w serialu jako strategie manipulacyjne, bądź odczytywania zachowań i reakcji mogą być lekko naciągane.
    Poza tym, że to kryminał serial jest też dramatem. Prawie w każdym odcinku jest jakaś tragedia osobista bądź nie, Obserwujemy pracę behawiorystów, którzy też są zwykłymi ludźmi i mają swoje perypetie. Poznajemy ich problemy, dzięki czemu serial nie jest sztuczny i bardziej się zżywamy z bohaterami. Lekka chronologia też ma tu miejsce, dzięki czemu możemy zauważyć zmiany u bohaterów. Serial ogląda się z przyjemnością i w żaden sposób nie męczy. Najgorszy minus całego przedsięwzięcia to zakończenie serii na trzecim sezonie, gdzie ostateczna scena wyraźnie przywodzi nam na myśl "musi powstać kolejny sezon!". Ewidentnie historia bohaterów mogłaby być ciągnięta. Niestety o dziwo serial nie wytrzymał z konkurencją i zatrzymano jego emisję. Wielka szkoda, bo serial ma potencjał i zrzeszyłby dużą część widzów. W jak głupi sposób zakończono serial, sprawdźcie sami i pamiętajcie, że łatwiej kłamać niż mówić prawdę! Śpiewał o tym Aqualung w piosence wykorzystanej w jednym z odcinków. Swoją drogą polecam przesłuchać cały soundtrack do Lie to Me i po samej warstwie muzycznej, która gra w tle serialu, ocenić czy seans nie będzie odprężający.

Serial TV Fox
3 Sezony:
1 Sezon ( 13 odcinków), 2 sezon ( 22 odcinki), 3 sezon ( 13 odcinków)

Obsada:
Tim Roth - Dr. Cal Lightman
Kelli Williams - Dr. Gilliam Foster
Brendan Hines - Eli Locker
Monica Raymund - Ria Torres
Hayley McFarland - Emily Lightman
Mekhi Phifer - Agent Ben Reynolds

Zwiastun (hiszpańskie napisy - niestety nie było lepszego)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz